Tuesday, March 25, 2008

Italian skramz ?

Nie jestem fanem tworzenia sztywnych etykiet muzycznych i upychania na siłę zespołów w ciasne szufladki. Bardzo często jednak zdarza się tak, że czynniki społeczne, towarzyskie czy geograficzne sprawiają, że zespoły są kojarzone głównie na podstawie miejsca skąd pochodzą i mimowolnie lub celowo wpisują się w styl określany jako 'charakterystyczny' dla danych okolic. Widoczne jest to wyraźnie w scenie hardcore, gdzie można usłyszeć o Umea Hardcore, Gainsville style, NYC HC, Clevo style, Portland Punx itd. Na podobnej zasadzie mówi się czasem dla uproszczenia o scenie 'euro-screamo', na której wyraźnie wyróżniają się właśnie kapele z Włoch.

Image Hosted by ImageShack.us


Łatwo dostrzec że włoskie kapele wyróżniają się brzmieniem i podejściem do tworzenia muzyki. Dużo trudniej jednak ten styl spójnie zdefiniować. Nie jestem gitarzystą i nie potrafię określić tych różnic w kategoriach czysto muzycznych, z pewnością jednak słychać bardziej melodyjne podejście do grania i szybsze tempo. Kapele nie wstydzą się nagrywać w ojczystym języku, co kiedyś trochę mnie irytowało, ale obecnie nie mam z tym większych problemów:) Czuć w tym graniu pewną szczególną lekkość i swobodę która sprawia że wydaje się ono szczere i spontaniczne. Mam wrażenie, że Włosi czerpią po prostu więcej z klasyki emo z okolic D.C a współczesną modę na implementowanie quasi-crustowych inklinacji traktują z pewnym dystansem. Oczywiście zróżnicowanie wśród kapel jest znaczne i nie wszystkie brzmią tak samo. Mimo to będę upierał się że coś takiego jak 'włoski styl' istnieje i ma się całkiem dobrze.

Image Hosted by ImageShack.us


Oto kilka moich ulubionych włoskich zespołów, jeśli znacie inne warte uwagi zapraszam do wpisywania w komentarzach:)

http://www.myspace.com/laquiete - zna ich chyba każdy, masa wydawnictw na koncie i rozpoznawalny styl. Jak dla mnie najlepsza kapela na Fluff'ie 2007

http://www.myspace.com/raein - chyba jeszcze bardziej sławni i jeszcze lepsi niż La Quiete:) Grają trochę gęściej i dojrzalej, co tu dużo mówić absolutna klasyka. W tym roku grają w Rokycanach więc lepiej tam bądźcie;)

http://www.myspace.com/neilonimpression - europejskie Explosions in the sky. 100% klimat.

http://www.myspace.com/violentbreakfast - fajne granie z Pizy, niedługo ma się ukazać ich 10" split z Pyramids.

http://www.myspace.com/laghetto - wydają się trochę przełamywać stereotyp włoskiego brzmienia ale moim zdaniem ciągle słychać że to włochy:) Fajne punkowe screamo.

http://www.myspace.com/theinfartoscheisse - damn, są dobrzy:) Dobre screamo z elemenrami pv i metalu + trochę zrzynki z reversal of man.

http://www.myspace.com/ladytornado - gra tu chyba ktoś z The Death Of Anna Karina

http://www.myspace.com/thedeathofannakarina - maks oryginalny hc z klawiszami. Przeszli sporą ewolucję od czasu pierwszego LP (moim zdaniem najlepsze ich wydawnictwo) w stronę dojrzalszego ale i lżejszego grania. Highly recommended.

http://www.myspace.com/magdalenemagdalene - chyba dość młody band serwujący typowo włoską jazdę. Dla mnie maks spoko.

http://www.myspace.com/khere - zajebiste punkowe screamo, w tym roku na Fluffie!

11 comments:

Anonymous said...

Ja mogę jeszcze polecić A Flower Kollapsed - http://www.myspace.com/aflowerkollapsed
I Afraid! - http://www.myspace.com/terwilliker
Oni też używają jakiegoś keyboardu choć trochę im brakuję do Anny Kariny :)

Anonymous said...

pozdrowienia z biblioteki w szwecji, z klimatow italiano polecam rowniez cotidie mori!!!
do zobaczenia na third memory w warszawie, obecnosc obowiazkowa! :)

maka said...

dzieki emil, A flower Kollapsed calkiem niezle, I Afraid troche bardziej w strone indie/post punk ale tez spoko:)

daria: rowniez pozdrawiam i nie moge sie doczekac tego gigu:)
http://www.myspace.com/cotidiemori <- bardzo dobry band.

Anonymous said...

wreszcie sie doczekałem kolejnego wpisu ;) świetny temat i 100% zgodności co do stylu :) nigdy sie nie zagłębiałem w tą scenę także nic nie polecę =p

bordeauxxx said...

tu zawsze cos sie dowiem;)
dzieki za khere!!!
ty bys mi czegos do zina nie skrobnał? podoba mi sie jak piszesz o muzyce

bordeauxxx said...

noooo prawde mowiac to wlasnie zbieram materialy do zina hehe... jestem otwarta na rozne pomysly i propozycje, podoba mi sie twoj styl wiec zostawiam ci wolna reke hehe, moze byc bardzo muzycznie, w bardzo waskim temacie...dedlajn do konca maja ok?
pozdro!!!:)

Anonymous said...

miałem kilka polecić ale w miarę skrolowania w dół pomysły stawały się bezużyteczne ;)

świetna robota, nie wpadłem tu od pierwszych postów a są Shikari, Khere i Tristan Tzara czyli moje bieżące zajawy:D dobrze piszesz człowieku, pozdrawiam (@_@)w

maka said...

dzieki za dobre slowo bro, dawno tu nie zagladalem, musze chyba wreszcie skrobnac cos swiezego:)

Anonymous said...

i co, i co? nie bylo cie, zaluj!

maka said...

zaluje bardzo, to byl niewiarygodny pech, kiedys ci opowiem przy okazji:?

Anonymous said...

Hej Mąka już 20 dni skrobiesz tego nowego posta, wszyscy chętnie by przeczytali coś nowego :)